24 lut 2016

Rady które doprowadzą mnie jako mamę do szału




Cześć, po sporej przerwie powracam ponownie i mam nadzieję, że tym razem już na stałe. Bycie mamą to nie takie łatwe wyzwanie, ale to każda mama doskonale wie. W ostatnim czasie sporo się u mnie działo dlatego też właśnie mnie tu tyle nie było. Z moim maluszkiem ostatnio nie było zbyt dobrze, ponieważ dopadło go przeziębienie, ale na szczęście lekkie i obyło się bez pobytu w szpitalu. Kaszel, katar, gorączka i latanie po lekarzach, tak to właśnie się działo ostatnio u mnie, a właściwie u nas. Kolka? Tak! Ona też nas dopadła i do tego bóle brzuszka i problemy z kupką itp.


Dobra, dobra, ale koniec tego tłumaczenia już przechodzę do rzeczy.


Odkąd pamiętam zawsze chciałam mieć dzieci i czekałam na ten czas z niecierpliwością mimo to przyznam, że zaskoczyła mnie ta wiadomość. Hurra będę mamą! Mimo lekkiego szoku cieszyłam się, bo w końcu jak tu się nie cieszyć, że będzie się miało takiego małego szkraba.

Podczas tych dziewięciu miesięcy myślałam sobie jak to będzie jak już maleństwo będzie na świecie, jak każda przyszła mama, szczególnie gdy spodziewa się pierwszego dziecka, najchętniej wykupiłabym wszystko ze sklepów dziecięcych. Cieszyłam się na myśl, że będę robić co chce, ubierać jak chce i robić wszystko to, co moim zdaniem będzie właściwe i jak najlepsze dla mojego jeszcze wtedy nie narodzonego dzidziusia. Cudowny był dzień, w którym maluch był już z nami, a pobyt w szpitalu w cale nie był taki zły. Mogłam robić to, co chce, a przede wszystkim sama i nikt mi się nie wtrącał, ahh to było takie piękne! Jak sobie tak teraz o tym pomyśle. Szczęście w nieszczęściu trzeba było wrócić do domu i wtedy zaczął się ten „koszmar” heh cudowne rady, którę tak bardzo doprowadzają mnie do szału.



 1) Załóż kaftanik i ogólnie ubierz go ciepłej, bo przecież jest mu zimno!



Najlepsze jest to, że w tym przypadku nawet jak chcesz to nie dogodzisz, bo jak nie kaftanik za chwilę będzie znowu coś innego. Grrr może najlepiej ubrać dziecko w kombinezon, mimo że jest w domu i jest meega nagrzane.



2) Czapeczka! No załóż, bo go przeziębisz.



Ok, ok jeszcze rozumiem zakładanie czapeczki po kąpieli, ale kurcze, żeby tak nosiło ją non stop? To jak dla mnie przesada.



3) Nic nie robisz cały dzień tylko zajmujesz się ciągle dzieckiem, a przecież powinnaś chodzić do pracy!



Pozostawię to bez komentarza heh. ;)



4) Słuchaj się mnie! Ty nic przecież nie wiesz o dzieciach w końcu to dopiero Twoje pierwsze. Powinnaś słuchać doświadczonych ludzi, a nie wszystkie rozumy pozjadałaś. Ogarnij się, bo źle na tym wyjdziesz!





Pierwsze czy kolejne moim zdaniem to nie ważne, bo to wcale o niczym nie świadczy. Każdy rodzic powinien mieć prawo uczyć się na własnych błędach.



 5) Podczas wychodzenia na spacer – Zwariowałaś? Pielucha tetrowa powinna być na wózku cały czas, bo przecież jest zimno i będzie chory. Jesteś nienormalna i nie odpowiedzialna! Dorobisz dzieciaka.


Pielucha tetrowa dla ochrony przed nagła zmianą temperatury jest ok, ale jak dla mnie tylko wtedy gdy jest ona na chwilę, a nie podczas całego spaceru.



6) Nie wyparzaj butelek w wyparzaczu przecież ja wrzucałam do garnka, a wody to nie podgrzewaj w podgrzewaczu tylko nalej trochę zimnej, a potem gorącej z czajnika, przecież tak się robi.



Serio? A może właśnie ja chcę inaczej?



7) Nie zmieniaj dziecku tak często pieluchy przecież powinno się ją zmieniać góra dwa razy dziennie. Takie małe dziecko przecież nie brudzi pieluszki co chwile. Opanuj się, przecież tylko marnujesz pieniądze.



Wtf? A może najlepiej w ogóle zakładać jedna pieluchę na miesiąc? Przecież tak będzie oszczędnie heh śmieszne…



8) On ma zimne rączki! Zobacz przecież on zamarza.



O zgrozo!




Takich złotych rad udziela mi rodzinka co chwila dlatego mogłabym tu napisać jeszcze dużo więcej, ale właśnie te teksty najbardziej mnie denerwują, a przecież w końcu to moje dziecko i mam prawo decydować sama o wszystkim. Wiadomo przyjmuję rady i krytykę, ale pod warunkiem, że są one sensowne, a nie takie, które uważam za bardzo przesadzone. Cóż niektórym osobom nigdy się nie dogodzi, bo nie zależnie od tego jakby się człowiek starał zawsze będzie źle dlatego moim zdaniem każdy rodzic powinien wychowywać swoje dziecko itp. jak chce pod warunkiem, że robi to z głową i jest to odpowiedzialne, a przede wszystkim nie wyrządzi dziecku krzywdy.






A może i Wy dostajecie takie „cudowne” rady? Jak tak to zostawcie komentarz, bo chętnie poczytam jakie teksty właśnie Was bardzo denerwują. :)
















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz